Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
27/11/2017 - 12:05

Cichy zabójca prawie doprowadził do tragedii. Trzyosobowa rodzina trafiła do szpitala

W jednym z domów w Ropicy Polskiej zaczął wydobywać się tlenek węgla. Strażacy sprawdzili budynek specjalnymi czujnikami. Okazało się, że stężenie tlenku węgla było przekroczone aż czterysta razy. Trzy osoby zostały zabrane do szpitala na badania.

Gorliccy strażacy zostali wezwani minionej nocy (26/27 listopada) do Ropicy Polskiej.

-  Zgłoszenie otrzymaliśmy o godzinie 21.20. Osoba, która do nas zadzwoniła podejrzewała, że jej 14-letni syn zatruł się czadem – informują strażacy.

Zobacz także: Niewidzialny zabójca daje o sobie znać. Matka z synem trafili do szpitala

Ratownicy sprawdzili dom specjalnymi urządzeniami do pomiaru stężenia tlenku węgla. Okazało się, że aparatura wykazała stężenie aż 400 ppm. Śmiertelny gaz prawdopodobnie wydobywał się w łazience. Właśnie w tych miejscach najczęściej dochodzi do zatruć, ponieważ ciąg wentylacyjny często jest zatkany.

- To stężenie na pewno było wyższe, ale zanim przyjechaliśmy na miejsce, to domownicy otworzyli drzwi  i okna i przewietrzyli budynek.

Zobacz także: Tragedia w Gorlicach. Chciał wziąć prysznic, znaleziono go martwego

Poszkodowany został 14-letni chłopiec, który przytomny został zabrany do szpitala przez zespół ratownictwa medycznego. Na badania zostali zabrani także pozostali domownicy. Jak zabezpieczyć się przed tym śmiertelnie niebezpiecznym gazem? Wystarczy regularnie kontrolować urządzenia grzewcze, a także zakupić czujniki tlenku węgla, które zaalarmują nas, gdy tylko wyczują obecność czadu w pomieszczeniu.

RG [email protected] Fot. Ilustracyjne Sadeczanin.info







Dziękujemy za przesłanie błędu