Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
20/02/2018 - 09:35

Cichy zabójca znów zaatakował. 17-latka zatruła się czadem

Gdyby nie czujność rodziców, kąpiel mogłaby się skończyć tragicznie. W łazience ulatniał się tlenek węgla. Nastolatka straciła na chwilę przytomność. Na szczęście domownicy szybko wynieśli ją z pomieszczenia i wezwali pogotowie.

Dramat rozegrał się w Gorlicach przy ulicy Bieckiej. 17-letnia dziewczyna poszła się kąpać. W łazience straciła na chwilę przytomność. Rodzice bardzo szybko zorientowali się, że coś jest nie tak. Wynieśli córkę z pomieszczenia i wezwali pogotowie.

Zobacz też Zmarł 8-letni chłopiec, który zatruł się tlenkiem węgla. W piątek go pożegnamy

Nastolatka po chwili odzyskała przytomność. Ratownicy przebadali ją i zabrali do szpitala na dalsze badania. W tym czasie strażacy sprawdzili budynek czujnikami tlenku węgla. Okazało się, że w łazience ulatniał się czad. Urządzenia wykazały 60 jednostek. Tlenek węgla wydobywał się z ogrzewacza do wody, który był niesprawny.

- Tam, gdzie nie ma czujników tlenku węgla, ludzie często są zabierani na obserwację do szpitala, tracą przytomność, a nawet i życie. Natomiast tam, gdzie są zamontowane czujniki, które zaalarmowały o obecności czadu w pomieszczeniu, nigdy jeszcze nie było potrzeby żeby kogoś zabierać do szpitala – tłumaczy st. bryg. Paweł Motyka, zastępca komendanta miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu.

- Do zatrucia tlenkiem węgla najczęściej dochodzi w łazienkach. Tam są bardzo często zamontowane przepływowe podgrzewacze wody, ale do zatrucia czadem może dojść także wszędzie tam, gdzie odbywa się proces spalania - dodaje.

RG [email protected] Fot. Ilustracyjne Sadeczanin.info







Dziękujemy za przesłanie błędu