Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
27/01/2014 - 18:22

Dziecko z podejrzeniem zatrucia tlenkiem węgla trafiło do szpitala

W piątek z jednego z domów przy ul. Naściszowskiej w Nowym Sączu trafiło do szpitala półtoraroczne dziecko z podejrzeniem zatrucia tlenkiem węgla.
Wezwanie o pomoc dyżurny pogotowia ratunkowego odebrał wieczorem. Ratownicy, którzy przyjechali do domu, gdzie pomocy potrzebowało półtoraroczne dziecko zawiadomili straż pożarną. Przypuszczano bowiem, że dziecko mogło podtruć się tlenkiem węgla.
- Strażacy zostali wezwani do jednego z domów przy ul. Naściszowskiej w Nowym Sączu, aby sprawdzić, czy znajduje się w nim tlenek węgla – mówi bryg. Paweł Motyka, zastępca komendanta miejskiego PSP w Nowym Sączu. – Gdy ratownicy dotarli na miejsce, w mieszkaniu znajdował się już zespół pogotowia ratunkowego, który udzielał pomocy półtorarocznemu dziecku. Jak się okazało zasłabło ono w łazience.
Strażacy sprawdzili specjalnymi czujnikami wszystkie pomieszczenia w mieszkaniu na obecność czadu. Urządzenie wskazało w łazience stężenie tlenku węgla wynoszące 50 ppm (norma to ok. 30 ppm). Mieszkanie zostało przewietrzone, a potem strażacy jeszcze raz zrobili pomiary. Nie stwierdzili w pomieszczeniach obecności czadu. Strażacy wydali zakaz użytkowania pieca gazowego znajdującego się w łazience do czasu sprawdzenia urządzenia, jak również do czasu sprawdzenia drożności przewodu kominowego.
- Pogotowie ratunkowe przetransportowało dziecko do szpitala w Nowym Sączu – dodaje bryg. Motyka.
Strażacy doradzają, aby kupować i instalować w mieszkaniach czujniki tlenku węgla i dymu. Te urządzenia mogą uratować ludzkie życie.
- Tlenek węgla jest gazem bezwonnym i bezbarwnym – zaznacza bryg. Motyka. – Mówi się zresztą o nim „cichy zabójca”. Czujnik tlenku węgla wykryje nawet niewielkie jego stężenie i zasygnalizuje, że dzieje się coś niedobrego. Te urządzenia należy montować w pomieszczeniach, gdzie jest otwarte spalanie, a wiec np. w łazience, w której jest zamontowany piecyk gazowy, w kuchni, czy sypialni i tych pomieszczeniach, w których jest kratka wentylacyjna. Idealnym rozwiązaniem byłoby, aby taki czujnik znajdował się w każdym pomieszczeniu budynku.
(MIGA).
Fot. (MIGA)







Dziękujemy za przesłanie błędu