Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
26/01/2019 - 09:55

Jak doszło do śmiertelnego wypadku na stoku w Krynicy? Śledztwo trwa

Rolka wyciągu narciarskiego dla dzieci wciągnęła pracownika stacji narciarskiej. Niestety mężczyzna zginął na miejscu. Policjanci wspólnie z prokuratorem ustalają przyczyny tej tragedii.


Sądeccy policjanci wspólnie z prokuratorem ustalają przyczyny tragicznego wypadku na stoku narciarskim Słotwiny-Arena w Krynicy-Zdroju.

- Jesteśmy bardzo zgranym zespołem. Łączą nas relacje przyjacielskie. Każdemu z nas jest bardzo trudno z powodu tej tragedii. Łączymy się z rodziną. Staramy się współpracować ze służbami – mówi Grzegorz Lenartowicz, właściciel Stacji Narciarskiej Słotwiny Arena w Krynicy-Zdroju.

Zobacz też Wypadek na stoku narciarskim w Krynicy. Pracownik Słotwiny-Arena nie żyje

Przypomnijmy. Dramat rozegrał się w piątek 25 stycznia tuż przed godziną 10. Rolka taśmy na wyciągu dla dzieci wciągnęła rękę 65-letniego pracownika. Bardzo szybko na miejscu pojawili się ratownicy Grupy Krynickiej GOPR. Niestety, okazało się, że poszkodowany mężczyzna jest nieprzytomny i nie oddycha, dlatego ratownicy szybko zaczęli reanimację. Chwilę później przyjechało na sygnale pogotowie, straż pożarna i policja. Obrażenia 65-latka były jednak tak poważne, że nie udało się go uratować. Lekarz stwierdził zgon.

- Od 20 lat pracuję w Górskim Ochotniczym Pogotowiu Ratunkowym, ale do tej pory nie spotkałem się z taką sytuacją żeby ktoś z obsługi wyciągu został ranny albo poniósł śmierć z powodu urządzeń mechanicznych – mówi nam Łukasz Smetana z Grupy Krynickiej GOPR.

- Najczęściej jesteśmy wzywani do urazów kończyn dolnych i górnych. Narciarze łamią sobie nogę czy rękę z powodu upadków. U snowboardzistów są to najczęściej urazy barków i nóg. Na szczęście w tym sezonie nie odnotowaliśmy jakiś poważnych wypadków. Świadczy o tym również to, że nie wzywaliśmy śmigłowca LPR, co czasem zdarzało się w trakcie sezonu - dodaje ratownik Grupy Krynickiej GOPR.

RG [email protected] Fot. Ilustracyjna Sadeczanin.info/ Webcamera.pl







Dziękujemy za przesłanie błędu