Koszmarny wypadek na autostradzie A4. Lądowały dwa śmigłowce ratownicze
Nieszczęśliwie rozpoczął się weekend na małopolskich drogach. W piątkowe popołudnie na autostradzie A4 między Krakowem a Tarnowem, przed węzłem Targowisko, doszło do strasznego wypadku. Samochód dostawczy Iveco, zderzył się z ciężarówką.
- Ze wstępnych policyjnych ustaleń wynika, że kierowca busa chciał uniknąć najechania na tył tira i zjechał na lewy pas ruchu, jednak prawym bokiem zahaczył o tył ciężarówki – powiedział RMF Paweł Kobiałka z biura prasowego małopolskiej policji.
Dostawczakiem podróżowało aż siedem osób. Dwie z nich były zakleszczone. Strażacy musieli rozcinać pojazd, aby je wyciągnąć. Ich stan musiał być bardzo ciężki, bo przeleciały po nie śmigłowce ratownicze, które wylądowały na autostradzie, a następnie przetransportowały poszkodowane osoby do szpitali.
Do szpitali trafiło także pięć innych osób, które zostały przewiezione naziemnymi karetkami. Nie wiadomo, jak ciężki jest ich stan.
Przez wiele godzin na autostradzie w kierunku Rzeszowa były utrudnienia w ruchu i tworzyły się korki. W tym czasie policjanci ustalali, jak doszło do tej kraksy i kto zawinił. Wszystko wskazuje na to, że to kierowca dostawczaka nie zachował wystarczającej ostrożności i to właśnie on spowodował wypadek. ([email protected] Fot. Kraków 112 – Krakowskie Ratownictwo w Obiektywie , 112malopolska.pl)