Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
16/08/2018 - 13:05

Łącko: Jechał po pijaku. Uderzył w samochód i uciekł z miejsca

Kierował samochodem po pijaku. Uderzył w Nissana i uciekł z miejsca. Szukali go policjanci. Na drugi dzień sam przyszedł do komisariatu i przyznał się, że był pijany. Funkcjonariusze zatrzymali mu prawo jazdy, a teraz o jego losie zadecyduje sąd.

Minęły już trzy tygodnie od kolizji, do której doszło w Łącku. Pisaliśmy o niej na naszym portalu. Przypomnijmy. Był wtorek 24 lipca. Około godziny 20.30 w pobliżu hali sportowej zderzyły się dwa samochody.

Zobacz też Spowodował kolizję w Łącku, a potem uciekł [ZDJĘCIA]

Nissanem podróżowały cztery osoby. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Mężczyzna, który kierował tym autem był trzeźwy. Z relacji świadków wynika, że Oplem jechały dwie osoby, które zaraz po stłuczce uciekły z miejsca w nieznanym kierunku.

Jak doszło do tej kraksy?

- Kierujący oplem na łuku drogi najprawdopodobniej stracił panowanie nad pojazdem i zjechał na przeciwległy pas jezdni, a następnie uderzył w prawidłowo jadącego nissana – wyjaśnia Iwona Grzebyk-Dulak, rzecznik prasowy sądeckiej policji.



Dzięki pomocy świadków i uczestników kolizji, funkcjonariusze bardzo szybko ustalili, kto kierował Oplem.

- Policjanci wspólnie z członkami rodziny mężczyzny sprawdzili rejon posesji i okolice, jak również próbowali się z nim skontaktować, jednak bezskutecznie – dodaje policjantka.

Na drugi dzień poszukiwany mężczyzna sam zgłosił się do Komisariatu Policji w Starym Sączu, gdzie odpowiedział na szczegółowe pytania funkcjonariuszy. Przyznał się, że prowadził pojazd pod wpływem alkoholu. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy, a teraz o jego losie zadecyduje sąd.

[email protected], fot. OSP Łącko







Dziękujemy za przesłanie błędu