Łuna ognia nad Moszczenicą. Spłonęła stodoła, straty są ogromne [ZDJĘCIA]
Było kilka minut po godzinie dwudziestej, jak w gminie Stary Sącz zawyły syreny strażackie, które zwiastowały, że stało się jakieś nieszczęście. Okazało się, że w Moszczenicy Niżnej płonie stodoła. Łunę ognia i kłęby dymu było widać już z daleka.
Gdy pierwsze straże dotarły na miejsce, budynek był cały w ogniu. Płomienie wydostawały się na zewnątrz. Obecny na miejscu właściciel poinformował strażaków, że w środku nikogo nie ma, a prąd został odłączony.
Strażacy natychmiast zaczęli gasić pożar, polewając płonącą stodołę wodą. Akcja nie była łatwa. Ratownicy musieli działać bardzo sprawnie, ponieważ tuż obok płonącego budynku znajdował się garaż i dwa domy, które również były zagrożone pożarem.
Sześćdziesięciu dwóch strażaków przez prawie trzy godziny walczyło z żywiołem. Wodę czerpali z hydrantu znajdującego się w odległości stu metrów od miejsca pożaru. Gdy ogień udało się już ugasić, strażacy zajęli się rozbiórką spalonej konstrukcji dachu.
- Straty jakie ponieśli właściciele są dość duże i sięgają około 150 tysięcy złotych. Stodoła spaliła się w całości. Spłonęła również słoma, drzewo opałowe i dwie przyczepy, które znajdowały się w środku. Strażakom udało się uratować mienie o wartości około miliona złotych – powiedział nam Marian Marszałek, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu.
Akcja gaśnicza zakończyła się przed godziną dwudziestą trzecią. Jak na razie nie wiadomo, co było przyczyną pożaru. ([email protected] Fot. OSP Moszczenica Wyżna, OSP Barcice, OSP Moszczenica Niżna)