Mercedes stanął w ogniu. Pozostał z niego jedynie spalony wrak [ZDJĘCIA]

Do pożaru doszło we wtorkowe popołudnie kilka minut po godzinie 16. Kierowca, który podróżował Mercedesem, nagle zauważył dym wydobywający się spod maski samochodu. Natychmiast zatrzymał pojazd i wezwał pomoc. Ogień bardzo szybko się rozprzestrzeniał.
Zobacz też W Kamienicy palił się drewniany dom. Pożar gasiło kilkudziesięciu strażaków
Gdy strażacy po kilku minutach dotarli na miejsce, auto płonęło jak pochodnia. Natychmiast zaczęli polewać pojazd pianą. W tym czasie ruch na drodze wojewódzkiej był całkowicie wstrzymany.
Niestety samochodu nie udało się uratować, spłonął doszczętnie i nadaje się jedynie na złom. Straty jakie poniósł właściciel są bardzo duże. W tym całym nieszczęściu najważniejsze jednak jest to, że nikt nie ucierpiał.
Zobacz też Nocny dramat w Stadłach. Dwie osoby ciężko ranne, a wszystko przez... alkohol
Jak na razie nie wiadomo, co było przyczyną tego pożaru. Zajmą się tym gorliccy policjanci.
RG r.gajewski@sadeczanin.info, Fot. OSP Lipinki