Mogła wysadzić dom a chciała tylko coś ugotować
Dobry nos kontra podejrzana butla z gazem, o wyniku tej potyczki zadecydowała Straż Pożarna. Do zdarzenia doszło dziś (11. 06.) w budynku mieszkalnym w Barcicach w gminie Stary Sącz.
Strażaków wezwała właścicielka domu, którą po włączeniu kuchenki gazowej zaalarmował podejrzany zapach.
Obawy okazały się słuszne. Po przybyciu, strażacy ustalili, że doszło do rozszczeelnienia instalacji w kuchence, do której podłączona była butla propan/butan.
W takich sytuacjach winna jest zazwyczaj nie sama butla, tylko instalacją łącząca ją z kuchenką: reduktor lub przewód łączący reduktor z butlą.
- Takie rzeczy należy systematycznie sprawdzać, bo mają swoją określoną żywotność – przypominają przy okazji strażacy.
W tym wypadku skończyło się tylko na strachu, ale konsekwencje zaniedbań bywają o wiele poważniejsze.
Fot.: ilustracyjne: archiwum sadeczanin.info