Nie widzieli go od kilku dni. W mieszkaniu znaleźli jego ciało i agresywne psy
Od czterech dni mieszkaniec Nowego Sącza nie wychodził ze swojego mieszkania przy ulicy Batorego. Zaniepokojeni sąsiedzi obawiali się, że mogło mu się stać coś strasznego, dlatego o pomoc poprosili policjantów i strażaków.
Służby ratunkowe niezwłocznie udały się pod wskazany adres. Po dotarciu na miejsce okazało się, że mieszkanie znajduje się na pierwszym piętrze w bloku. Drzwi balkonowe były otwarte, ale wejście do mieszkania uniemożliwiały dwa agresywne psy.
Strażacy wspólnie z policjantami i strażnikami miejskimi schwytali niebezpieczne zwierzęta, a następnie weszli do mieszkania. W środku znaleźli mężczyznę leżącego na łóżku, który już od dłuższego czasu nie żył.
Policjanci ustalają, jak doszło do tej tragedii i co było przyczyną śmierci mieszkańca Nowego Sącza. ([email protected] Fot. Ilustracyjna RG)