Nocne poszukiwania w Łososinie Dolnej. Groził, że targnie się na swoje życie

Miniona noc była bardzo pracowita dla sądeckich służb ratunkowych. Tuż przed godziną 22 zaniepokojeni mieszkańcy Łososiny Dolnej poprosili o pomoc w poszukiwaniach zaginionego mężczyzny. Obawiali się, że może targnąć się na własne życie. Natychmiast na miejsce ruszyli strażacy i policjanci.

Zobacz też W Jeziorze Rożnowskim znaleźli zwłoki. Czy to ciało zaginionego Krzysztofa S.?

Jak się okazało, mężczyzna zagroził, że popełni samobójstwo, po czym wsiadł do samochodu i odjechał w nieznanym kierunku. Rodzina bardzo szybko znalazła pojazd, którym się poruszał. Auto znajdowało się w zaroślach w pobliżu rzeki. Strażacy oświetlili miejsce i wspólnie z policjantami przeszukali najbliższą okolicę. Po kilkudziesięciu minutach kierujący działaniami ratowniczymi wstrzymał poszukiwania. Miały one zostać wznowione dopiero po przybyciu na miejsce strażaków z psami.

W trakcie dojazdu na miejsce zastępu z Nowego Sącza, strażacy zauważyli poszukiwaną osobę. Mężczyzna leżał na poboczu drogi. Był przytomny. Na głowie miał liczne otarcia. Strażacy wezwali pogotowie, opatrzyli rany u poszkodowanego i udzielili mu wsparcia psychicznego.

Podczas udzielania pomocy, mężczyzna dostał drgawek z powodu wychłodzenia organizmu. Ratownicy owinęli go folią i przekazali zespołowi ratownictwa medycznego, który po chwili dotarł na miejsce. Po wstępnych badaniach mężczyzna został przetransportowany do szpitala w Nowym Sączu. Akcja ratownicza zakończyła się po godzinie 23.

RG [email protected], Fot. Ilustracyjna arch. Sadeczanin.info