Ogień i dym. Strażacy dwukrotnie interweniowali w Łazach Biegonickich
W sobotę Jednostka Ratowniczo-Gaśnicza nr 2 PSP w Nowym Sączu dwukrotnie wyjeżdżała do tego samego budynku w Łazach Biegonickich. Pierwsze zgłoszenie miało miejsce o godzinie 10:31. W jednokondygnacyjnym drewnianym domu doszło do zwarcia instalacji elektrycznej w ścianie, do której bezpośrednio przylegała skrzynka elektryczna.
Zobacz także: Nieszczęście przyszło w nocy. Zostali bez dachu nad głową [ZDJĘCIA]
Po przybyciu strażaków na miejscu okazało się, zgłaszajacy częściowo stłumił pożar. Konieczne było jednak wezwanie pogotowia energetycznego, które odłączyło zasilanie. Podczas trwających ponad godzinę działań udało się wygrać z ogniem. Pomieszczenia budynku sprawdzono też miernikiem wielogazowym na obecność gazów niebezpiecznych, których występowania nie stwierdzono.
Na drugą interwencję strażacy udali się o godzinie 14:21. Użytkownik budynku zauważył wtedy dym wydobywający się przy jednym z włączników światła. Pogotowie energetyczne również w tym przypadku odłączyło zasilanie. Jak ustalono wewnątrz drewnianej ściany wybuchł pożar. Po raz kolejny został on skutecznie ugaszony. Działania także w tym przypadku trwały ponad godzinę. (MP), fot.: PSP Nowy Sącz