Ogień pokazał się w hali po trzeciej nad ranem. Co się wydarzyło w Wielopolu
Ponad trzy godziny czterdziestu strażaków gasiło pożar w Wielopolu, gdzie zapaliła się hala ze składowiskiem desek na terenie dawnego PGR-u. W akcji brało udział dziesięć jednostek.
Czytaj też Naćpany kierowca jeździ miejskim autobusem. To się może zdarzyć w Sączu?
- Wezwanie otrzymaliśmy na kwadrans przed godziną czwartą. To była trudna i czasochłonna akcja, bo ogień był między stropem a poszyciem dachu – mówi oficer dyżurny sądeckiej komendy straży pożarnej. - To wszystko się tliło i co jakiś czas pojawiało się zarzewie ognia. Pomieszczenie było wypełnione dymem. To wszystko trzeba było wyciągać i przelać wodą.
Jak wynika z relacji strażaków, część dachu się zawaliła. Halę najpewniej trzeba będzie rozebrać.
Czytaj też Wirus w sądeckiej Biedronce. Pracownicy w panice. Klientom nie powiedzieli?
Z informacji uzyskanych od sądeckiej policji wynika, że hala była dzierżawiona od właściciela terenu. Jaka była przyczyna pożaru to ustalą biegli.
[email protected] fot. PSP Nowy Sącz