Podczas budowy hali sportowej zginął pracownik. Przed sądem staną dwie osoby

Prokuratura Okręgowa w Tarnowie zakończyła postępowanie, które miało wyjaśnić przyczyny i okoliczności katastrofy budowlanej, która 29 stycznia 2021 roku wydarzyła się w Żurowej koło Tarnowa. Tak jak już wielokrotnie informowaliśmy na łamach „Sądeczanina”, podczas budowy sali gimnastycznej zawaliło się deskowanie wylewanego stropu.
Z dziesięciometrowej wysokości spadł świeżo wylewany beton, zbrojenie, belki prefabrykowane, pustaki i pracownicy sądeckiej firmy, którzy zajmowali się budową obiektu. Aż siedem osób zostało rannych. W najcięższym stanie był 42-letni mieszkaniec Kamiannej. Niestety jego życia nie udało się uratować.
Zobacz też Wylewali betonowy strop, nagle wszystko runęło. Halę budowała firma z Kamionki
Przez wiele dni w miejscu katastrofy pracowali policjanci, prokuratorzy, biegli, a także pracownicy Powiatowego Nadzoru Budowlanego w Tarnowie, którzy ustalali przyczyny tej tragedii. Po przeprowadzonej wizji w terenie, zaraz po katastrofie dyrektor Powiatowego Nadzoru Budowlanego w Tarnowie podjął decyzję o wszczęciu postępowania administracyjnego i wstrzymaniu prac.
Prokuratura Okręgowa w Tarnowie postawiła zarzuty kierownikowi budowy i inspektorowi nadzoru. W ocenie prokuratora to właśnie oni nie dopełnili swoich obowiązków.
- Obaj mężczyźni są oskarżeni o wiele uchybień związanych z organizacją pracy na budowie, niewłaściwe wykonanie szalunków, a także niewłaściwy dobór materiałów – powiedział Radiu Kraków prokurator Mieczysław Sienicki z Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.
Zobacz też Śledczy i nadzór budowlany szukają przyczyn katastrofy budowlanej w Żurowej
Obaj mężczyźni już wkrótce staną przed sądem. Grozi im nawet do ośmiu lat więzienia. ([email protected] Fot. OSP Żurowa, KMP Tarnów)