Poranny pożar w hali produkcyjnej. Zapaliła się kora i maszyna sortująca
Było kilkanaście minut po godzinie szóstej, jak w Jurkowie w gminie Dobra wybuchł pożar. W hali produkcyjnej zapaliła się kora i maszyna sortująca. Z budynku wydobywały się kłęby czarnego dymu. Dosłownie już po chwili na miejsce przyjechały straże pożarne z Limanowej, Jurkowa, Podłopienia i Dobrej. Oficer dyżurny limanowskiej straży zadysponował także strażaków ze Skrzydlnej i Słopnic Dolnych, ale gdy okazało się, że pożar nie jest aż tak duży, jak się na początku wydawało, zastępy zostały zawrócone.
Strażacy zaraz po przybyciu na miejsce, zaczęli gasić pożar, polewając wodą płonącą korę i maszynę. Dzięki sprawnej akcji, ogień został szybko ugaszony i nie rozprzestrzenił się na pozostałą część hali. Na szczęście nikt nie ucierpiał w pożarze.
- Wstępnie wykluczyliśmy, aby ktoś mógł przyczynić się do tego pożaru – powiedziała nam asp. Jolanta Batko z limanowskiej policji.
Jak na razie nie wiadomo, jak duże straty poniósł właściciel. Nie wiadomo też, co było przyczyną pożaru. ([email protected] Fot. OSP Jurków)