Potrącił chłopaka na pasach i uciekł. Wciąż nie wiadomo, kim jest sprawca

Kto potrącił 15-letniego chłopca, który próbował na pasach przejść na drugą stronę drogi? To pytanie wciąż pozostaje bez odpowiedzi. Policjanci dotarli już do właściciela samochodu, ale wciąż nie wiadomo, kto kierował autem w ten feralny wieczór.

Sądeccy policjanci ustalają okoliczności wypadku, do którego doszło w piątkowy wieczór przed godziną 19 na Alejach Piłsudskiego w Nowym Sączu. To właśnie w tym dniu 15-letni chłopiec, który próbował przejść na drugą stronę jezdni został potrącony przez samochód. Sprawca nie zatrzymał się i uciekł z miejsca wypadku. Jak się okazało, auto porzucił kilka kilometrów dalej na stacji benzynowej przy ulicy Krakowskiej. Policjanci bardzo szybko znaleźli jego samochód, jednak kierowcy nie było w środku.

- Policjanci wiedzą jaki samochód potrącił chłopca i do kogo należy. W toku postępowania będą wyjaśniać, kto kierował tym autem. Będą przesłuchiwali świadków, którzy widzieli ten wypadek - powiedziała w rozmowie z dziennikarzem "Sądeczanina" asp.szt. Barbara Szczerba z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Zobacz też Potrącił chłopca i uciekł. Auto porzucił na stacji, tuż przed kamerą [ZDJĘCIA]

Z pewnością ustalenie sprawcy wypadku ułatwią nagrania z monitoringu zamontowane na stacji benzynowej. Poszkodowany 16-latek, który został zabrany do szpitala miał sporo szczęścia. Nic poważnego mu się nie stało.