Pożar w Siedlcach. W zgliszczach izby strażacy znaleźli zwęglone ciało [ZDJĘCIA]

Dramat rozegrał się w Siedlcach - wiosce położonej w gminie Korzenna. W nocy zapalił się tam dom jednorodzinny, w którym samotnie mieszkał mężczyzna. Strażaków powiadomiła sąsiadka, która zauważyła ogień i kłęby dymu wydobywające się z budynku.

- Zgłoszenie otrzymaliśmy o godzinie 22.28. Na miejsce natychmiast pośpieszyli strażacy z Nowego Sącza i okolicznych jednostek – wyjaśnia oficer dyżurny straży pożarnej.

Zobacz też Tragedia w Sękowej. Pod mostem znaleziono zwłoki mężczyzny

Budynek był drewniany i ogień bardzo szybko się rozprzestrzeniał. Gdy strażacy dotarli na miejsce, część domu była już cała w ogniu. Przez prawie osiem godzin z żywiołem walczyło 43 strażaków, polewając budynek wodą. W międzyczasie sąsiedzi poinformowali ratowników, że w środku prawdopodobnie znajduje się około 60-letni właściciel. Niestety płonęła akurat ta część domu, w której spał. Strażakom nie udało się wejść do tego pomieszczenia, ponieważ całe było w ogniu i wysoka temperatura nie pozwalała na to.

Zobacz też Kisielówka: Płonie poddasze domu. 11 zastępów straży walczy z ogniem

Gdy pożar udało się dogasić, strażacy przeszukali pomieszczenia. Znaleźli tam zwęglone zwłoki mężczyzny, które leżały na kanapie w pobliżu pieca kaflowego. Na miejscu pracowali policjanci wspólnie z prokuratorem. Zwłoki mężczyzny zostały zabrane przez zakład pogrzebowy. Jak na razie nie wiadomo, co było przyczyną wybuchu ognia. Wyjaśnią to śledczy.

Mieszkańcy Siedlec są wstrząśnięci tą tragedią. Jak udało nam się dowiedzieć, miesiąc temu zmarła matka mężczyzny, który zginął.

- Wielka tragedia. Mieszkał samotnie z matką, która zmarła miesiąc temu. Został sam i tak tragicznie skończył - opowiada sąsiad zmarłego.

RG [email protected] Fot. RG/ PSP Nowy Sącz