Prawo serii zbiera żniwo: kolejna czołówka w Krużlowej Wyżnej
- Kierujący pojazdem nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, wypadł na łuku drogi i uderzył w kolejny samochód. Rannych nie było, zdarzenie zakwalifikowano jako kolizję – relacjonuje dyżurny z komisariatu policji w Grybowie, który wciąż czeka na szczegółowy meldunek.
Wiemy też, że zdarzenie miało miejsce dokładnie w tym samym miejscu, na tym samym odcinku co wczoraj kiedy około godziny 9. doszło do czołówki. O szczegółach zdarzenia pisaliśmy w publikacji Czołówka w Krużlowej Wyżnej. Tak się kończą szarże w deszczu
Dziś samochodami podróżowali tylko kierowcy, obaj byli trzeźwi. Nieoficjalnie wiemy też, że sprawca to miejscowy mieszkaniec, który doskonale powinien wiedzieć jak niebezpieczne jest feralne miejsce i znać przebieg wczorajszego zdarzenia.
Zobacz też: Dzień latających samochodów. Podróżujący zalecieli aż do szpitala a auta na złom
Warto też podkreślić – może da to do myślenia wszystkim, którzy wybierają się dziś w drogę – że tylko od piątku z powodu brawury a może bardziej zwykłego chojractwa doszło aż do czterech równie groźnych kolizji kolejno w Mochnaczce Wyżnej, wspomnianej Krużlowej Wyżnej, obok dzikiego ronda w Nowym Sączu i Grottgera w Grybowie.
ES [email protected] Fot.: OSP Krużlowa Wyżna