Przejażdżka crossem zakończyła się dramatem. 17-latek wjechał pod samochód

Niewiele brakowało, a w miejscowości Zasadne koło Limanowej doszłoby do tragedii. 17-latek wjechał crossem wprost pod samochód. Chłopak nie miał uprawnień do jazdy, a pojazd którym się poruszał nie był zarejestrowany i nie miał ubezpieczenia. Przejażdżka crossem zakończyła się wizytą w szpitalu.

O wielkim szczęściu w nieszczęściu może mówić 17-latek z powiatu limanowskiego. Chłopak w minioną środę wybrał się na przejażdżkę crossem. Niestety nie ujechał daleko.

Zobacz też Groźny wypadek na ruchliwej trasie w Zamieściu koło Limanowej. DK-28 zablokowana

Przejeżdżając przez miejscowość Zasadne w gminie Kamienica, nie zachował ostrożności i wymusił pierwszeństwo. Na efekty nie czekał ani chwili. Zderzył się z osobowym Fordem. Poszkodowany nastolatek zakończył przejażdżkę w szpitalu, gdzie został zabrany przez pogotowie ratunkowe. Jak się okazało, chłopak nie posiadał uprawnień do jazdy crossem. Jakby tego było mało, pojazd którym się poruszał nie był zarejestrowany i nie posiadał ubezpieczenia.