Przyszowa: Kolizja po kolizji
Dzisiaj (26 listopada) rano w Przyszowej (gmina Łukowica), w ciągu niespełna pięćdziesięciu minut doszło do dwóch kolizji. Droga była najprawdopodobniej śliska.
Do pierwszej kolizji doszło o godz. 8.
- Kierujący oplem corsą wpadł w poślizg – mówi asp. Stanisław Piegza, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Limanowej. – Auto wjechało do rowu i wywróciło się na dach.
Pogotowie ratunkowe zabrało 46-latka kierującego tym pojazdem do szpitala. Po przeprowadzonych badaniach opuścił on tę placówkę. Kierujący był trzeźwy. Policjanci ukarali go mandatem. W wyniku tego zdarzenia auto zostało poważnie uszkodzone.
Czterdzieści pięć minut później w tej samej miejscowości kierująca bmw straciła panowanie nad autem. Samochód zjechał na lewy pas jezdni i uderzył w bariery ochronne znajdujące się na poboczu drogi. Prowadząca BMW była trzeźwa. Została ukarana mandatem.
(MIGA)
Fot. (MIGA)
- Kierujący oplem corsą wpadł w poślizg – mówi asp. Stanisław Piegza, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Limanowej. – Auto wjechało do rowu i wywróciło się na dach.
Pogotowie ratunkowe zabrało 46-latka kierującego tym pojazdem do szpitala. Po przeprowadzonych badaniach opuścił on tę placówkę. Kierujący był trzeźwy. Policjanci ukarali go mandatem. W wyniku tego zdarzenia auto zostało poważnie uszkodzone.
Czterdzieści pięć minut później w tej samej miejscowości kierująca bmw straciła panowanie nad autem. Samochód zjechał na lewy pas jezdni i uderzył w bariery ochronne znajdujące się na poboczu drogi. Prowadząca BMW była trzeźwa. Została ukarana mandatem.
(MIGA)
Fot. (MIGA)