Psiak czekał już na śmierć w tym potoku. Ocalili go strażacy ze Starego Sącza
O tym, że czworonóg wpadł do lodowatej wody i nijak nie jest w stanie się z niej wydostać zaalarmowali strażaków przechodnie, którzy spacerowali niedaleko około godziny 10. dziś, czyli 26 stycznia. Brzegi pechowego dla pieska potoku są bardzo wysokie i jednocześnie bardzo strome. Odkrywcy nieszczęścia sami nie poradziliby sobie z ratowaniem psa.
Zobacz też: Stara szkoła w Barnowcu przepadała. Strażacy nie mieli szans z ogniem
Dlatego z pomocą pospieszyli strażacy z OSP Stary Sącz. – Strażak zszedł na dół, wszedł po kostki do wody i psa bez większych problemów wyciągnął – relacjonuje oficer dyżurny KM PSP w Nowym Sączu. Psina nawet się nie opierała, tak była już wyziębiona i słaba. Ratownicy z miejsca opatulili nieszczęśnika kocem termicznym, by przywrócić mu jak najszybciej właściwą ciepłotę ciała ratując go przed hipotermią.
- Pies został przekazany potem właścicielowi, który pojawił się na miejscu zdarzenia. Właściciel został zobowiązany by pojechać z psem na badanie do weterynarza– podsumowuje strażak.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez SYGNAŁ
ES [email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sądeczanin.info