Roztrzaskał wiatę przystanku autobusowego w Siedliskach. Kierowca był pijany
Mieszkaniec Szalowej zachował się bardzo nieodpowiedzialnie i teraz będzie musiał ponieść konsekwencje swoich czynów. Co takiego zrobił? W czwartkowy wieczór wsiadł po pijaku za kierownicę Fiata. Przejeżdżając przez Siedliska w powiecie gorlickim, pędził tak szybko, że na łuku drogi stracił panowanie nad samochodem. Pojazd zjechał na przeciwny pas jezdni, a następnie uderzył w przystanek autobusowy, który doszczętnie się zawalił. Jakby tego było mało, kierujący uszkodził ogrodzenie prywatnej posesji, latarnie drogowe i znak, a jego samochód zatrzymał się na dachu.
Choć wypadek wyglądał strasznie, mężczyzna miał sporo szczęścia, bo nic poważnego mu się nie stało. Wyszedł o własnych siłach z uszkodzonego auta. Już po chwili przyjechało pogotowie ratunkowe, policja i straże pożarne.
Poszkodowany mężczyzna był bardzo agresywny wobec policjantów, ratowników i personelu medycznego gorlickiego szpitala, do którego został przewieziony. Funkcjonariusze sprawdzili jego stan trzeźwości. Okazało się, że miał w organizmie 1,87 promila alkoholu.
Po badaniach w szpitalu policjanci przewieźli go do izby wytrzeźwień, gdzie przebywa do tej pory. ([email protected] Fot. OSP Siedliska – dziękujemy za udostępnienie zdjęć)