Ryszard K. jest już na wolności. Mężczyzna leczył chorych na raka witaminą B17

Znachor z Sądecczyzny, który leczył chorych na raka amigdaliną, opuścił areszt. Prokuratura zarzuca Ryszardowi K. oszustwo oraz narażenie swoich pacjentów na utratę zdrowia, a nawet życia.

Ryszard K., który zajmował się leczeniem chorych na nowotwór witaminą B17, jest już na wolności. Prokuratura uchyliła wobec niego areszt i zastosowała dozór policji, zakaz opuszczania kraju oraz poręczenie majątkowe w wysokości 25 tys. zł.

Zobacz też Znachor Ryszard K. leczył chorych na raka witaminą B. Usłyszał aż 36 zarzutów

Ryszard K., który z zawodu jest mechanikiem, trafił za kraty 18 stycznia 2019r. ponieważ mimo zakazu wciąż prowadził działalność paramedyczną. Taką decyzję wydał Sąd Rejonowy w Nowym Sączu. Mężczyzna prowadził na Sądecczyźnie Ośrodek Niekonwencjonalnego Wspomagania Terapii Antynowotworowej. Osobom, które brały udział w jego terapiach w trakcie trzytygodniowej kuracji podawał dożylnie albo doustnie witaminę B 17, która zwana jest amigdaliną.

Śledczy postawili mu aż 36 zarzutów. Jest podejrzewany o bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu osób, które brały udział w jego terapiach. Prokuratura zarzuca mu również niekorzystne rozporządzanie mieniem pokrzywdzonych osób.

Śledczy analizują dokumentację oraz formę leczenia aż 82 pacjentów. Ryszardowi K. grozi aż 12 lat więzienia.

RG [email protected] Fot. Ilustracyjna policja.pl

Skomentuj