Śmierć zajrzała mu w oczy. Jego samochód dachował w Starej Wsi
Kierowcy noga z gazu. Pada deszcz i droga jest bardzo śliska. Do dramatycznego zdarzenia doszło dzisiaj rano w Starej Wsi koło Grybowa. Było kilkanaście minut po godzinie 9. Mężczyzna podróżował samochodem marki Renault Clio. Jechał drogą krajową numer 28. Nagle na prostym odcinku drogi jego samochód wpadł w poślizg, zjechał z jezdni i dachował. Auto zatrzymało się w przydrożnym rowie.
Zobacz tez Jeszcze kilka metrów i auto pływałoby w Popradzie. Kierowca trafił do szpitala
Kierowca wyszedł z samochodu o własnych siłach. Miał szczęście, że nic poważnego mu się nie stało. Po kilku minutach przyjechało pogotowie i straż. Ratownicy udzielili poszkodowanemu pomocy medycznej. Przez prawie godzinę strażacy kierowali ruchem wahadłowo. W tym czasie policjanci z Grybowa wyjaśniali, jak doszło do tego wypadku. Funkcjonariusze przebadali kierowcę alkomatem. Okazało się, że był trzeźwy.
[email protected], fot. OSP Stara Wieś