Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
08/05/2021 - 12:10

Spotkało ich w nocy wielkie nieszczęście, a oni jeszcze o tym nie wiedzą

Taki domek letniskowy nad jeziorem to prawdziwy skarb, zwłaszcza w czasach pandemii, gdzie można choć na chwilę uwolnić się od strachu przed koszmarnym koronawirusem. Ale tej oazy spokoju już nie ma. Spłonęła doszczętnie tej nocy, a właściciele nawet o tym nie wiedzą.

Łuna ognia pojawiła się w Rożnowie w sobotni wieczór, przed dwudziestą pierwszą.  Kiedy strażacy z Rożnowa i Gródka nad Dunajcem zostali wezwani do pożaru, letniskowy domek stał w ogniu.

- Na posesji nikogo nie było, domek był pusty – mówi dyżurny sądeckiej straży pożarnej. – Akcja gaszenia, w której brało udział blisko dwudziesty strażaków, trwała półtorej godziny.

Czytaj też Przeżył chyba tylko cudem. Jego auto dachowało w korycie rzeki 

Co się mogło stać? Czy ktoś letniskowy domek specjalnie podpalił?

- Na razie nie wiadomo, jaka była przyczyna pożaru – mówi dyżurny. - Zajmie się tym policja.

Czytaj też Od tej historii chce się płakać. To się zdarzyło w nocy za mostem w Kurowie 

Właściciele domku na razie o swoim nieszczęściu nic nie wiedzą. Na razie nie udało się ustalić właściciela.  Próbuje to zrobić policja. ([email protected]) fot. OSP Gródek nad Dunajcem







Dziękujemy za przesłanie błędu