Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 24 kwietnia. Imieniny: Bony, Horacji, Jerzego
26/11/2019 - 16:35

Straszny widok: jedno ciało leżało w rowie, drugie w potoku

Najpierw znaleźli zwłoki 35-letniego mieszkańca Binarowej, które znajdowały się w potoku Sitniczanka. Niemal w tym samym czasie mieszkańcy Łużnej znaleźli ciało 48-latka, które leżało w rowie. Gorlicka prokuratura wyjaśnia, jak doszło do tych tragedii.

Prokuratura Rejonowa w Gorlicach wyjaśnia przyczyny tragicznej śmierci 35-letniego mieszkańca Binarowej. Mężczyzna nie wrócił w niedzielę na noc do domu. Jego rodzina obawiała się, że mogło wydarzyć się coś strasznego, dlatego zgłosili zaginięcie na policję. Niestety ich przypuszczenia sprawdziły się.

Zobacz też Nie wrócił na noc do domu. Jego zwłoki znaleźli w potoku

W poniedziałkowy poranek około godziny 10 w potoku Sitniczanka policjanci znaleźli jego zwłoki. Wszystko wskazuje na to, że 35-latek utopił się, ale ostateczną odpowiedź na pytanie, jak zginął da sekcja zwłok, która miała zostać przeprowadzona dzisiaj, jednak prokuratura nie otrzymała jeszcze wyników.

To nie jedyna tragedia, do której doszło w ostatnich dniach w powiecie gorlickim. Niemal w tym samym czasie, mieszkańcy Łużnej znaleźli w rowie w pobliżu drogi i przystanku autobusowego zwłoki. Niestety na ratunek było już za późno. Mężczyzna już nie żył. Jak się okazało, było to ciało 48-letniego mieszkańca Woli Łużańskiej.

Policjanci pod nadzorem prokuratora zabezpieczyli zwłoki. Dzisiaj w Zakładzie Medycyny Sądowej została przeprowadzona sekcja, ale jest jeszcze za wcześnie, aby mówić o przyczynach śmierci 48-latka. Śledczy wstępnie wykluczyli, aby ktoś mógł się do niej przyczynić, ponieważ na ciele zmarłego nie było żadnych obrażeń.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez SYGNAŁ

RG [email protected], fot. Ilustracyjna







Dziękujemy za przesłanie błędu