Strażacy na terenie sądeckiej firmy. Akcja trwała ponad 2 godziny
- Butle na składzie były po następujących substancjach: acetylen, tlen, mieszanka gazów technicznych, argon oraz LPG – informują strażacy z Nowego Sącza, którzy już po kilku minutach od zgłoszenia, zjawili się na miejscu. Wszyscy pracownicy firmy znajdowali się w bezpiecznym miejscu.
Czytaj też To kierowca autobusu cofając, wjechał w siatkę i przewrócił butle
Strażacy wydzielili teren około 150 metrów od miejsca, w którym składowane były butle. Wszystkim pracownikom i osobom postronnym polecili wyjść poza budynek. Następnie za pomocą czujników gazów niebezpiecznych i kamery termowizyjnej sprawdzili czy nie doszło do wycieku gazu z butli. Urządzenia strażackie nie wykazały żadnego zagrożenia. Ratownicy sprawdzili także temperaturę butli acetylenowych, ale także nie stwierdzili żadnych nieprawidłowości.
Jak się okazało, to autobus cofając uderzył w siatkę i doprowadził do przewrócenia się butli. Strażacy polecili pracownikom firmy podnieść je i posegregować. Na tym zakończyli trwającą ponad dwie godziny akcję. ([email protected] Fot. PSP Nowy Sącz)