Tacy młodzi ludzie... Śmierć splotła wczoraj ich losy w Bobowej
Zobacz też: Auto leży w rowie a kierowca zniknął. Zostawili ranną koleżankę bez pomocy!
Na drodze wojewódzkiej 981, na wysokości targowiska w Bobowej, około godziny 16 10 października motor, ścigacz marki Yamaha – zderzył się z osobowym seatem. Impet był tak potężny, że motocyklista przeleciał aż kilka metrów dalej i wylądował na aucie zaparkowanym pod sklepem. Mimo że ratownicy długo walczyli o jego życie, o godzinie 17.04 lekarz stwierdził zgon.
Wczoraj – nieoficjalnie - padło, że ofiara ma około 30 lat i jest z okolicy.
Dziś już wiemy, że motocyklista, który zginął miał zaledwie 23 lata. Mieszkał w Chodorowej w gminie Grybów. Kobieta, która kierowała samochodem jest od niego jeszcze trzy lata młodsza i jest mieszkanką powiatu gorlickiego.
Zobacz też: Uderzył w auto i wyleciał jak z katapulty. Nie żyje motocyklista [ZDJĘCIA]
Jak nas poinformował sierż. szt. Bartosz Izdebski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie kobieta kierująca seatem była trzeźwa. Według – bardzo wstępnych – ustaleń policji, tak jak informowali nas nieoficjalnie świadkowie, do zderzenia doszło podczas manewru wyprzedzania. Wyprzedzał motocyklista a kierująca osobówką akurat zaczęła skręcać. Czy kobieta za późno włączyła kierunkowskaz, czy motocyklista jechał za szybko i prowadząca osobówkę 20-latka go nie zauważyła na czas? Kto zawinił?
- W takich sytuacjach powodem wypadku jest zazwyczaj suma błędów obu kierujących osób – zaznacza Izdebski podkreślając, że śledztwo nadal trwa. ([email protected] Fot.: RG)