Taternik utknął w górach i spędził tam noc. Z pomocą ruszyli ratownicy TOPR

W Tatrach od rana pada śnieg, miejscami jest gęsta mgła i obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego. Choć warunki nie są sprzyjające, nie brakuje osób, które wyruszają w góry. Ratownicy TOPR mają pełne ręce roboty.

Dzisiaj wcześnie rano trzynastu ratowników Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego wyruszyło na pomoc taternikowi, który utknął w okolicy Wielkiej Galerii Cubryńskiej w pobliżu Morskiego Oka. Mężczyzna nie był w stanie wydostać się stamtąd samodzielnie, dlatego spędził w górach noc.

Zobacz też Gubią się dzieci, dorośli doznają urazów ciała. Ratownicy górscy mają dużo pracy

Rano w Tatrach padał śnieg, a miejscami była gęsta mgła. Śmigłowiec TOPR nie mógł wystartować, ponieważ byłoby to zbyt ryzykowne, dlatego ekipa ratunkowa wyruszyła pieszo. Po kilku godzinach w górach na chwilę poprawiły się warunki atmosferyczne i ratownicy za pomocą śmigłowca dotarli to taternika i przetransportowali go do szpitala w Zakopanem.

Na szczęście – jak podaje strona Tatromaniak - mężczyzna nie doznał żadnego urazu. Ma jedynie odmrożenia pierwszego stopnia. ([email protected] Fot. Ilustracyjna Pixabay)

Skomentuj