Turysta w lesie w Binczarowej znalazł zwłoki. Jest to ciało zaginionego 83-latka
Dzisiaj w godzinach przedpołudniowych turysta znalazł w Binczarowej rozkładające się zwłoki. Ciało leżało w lesie na stromym zboczu. W tej chwili na miejscu pracują policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej sądeckiej policji oraz prokurator. Zwłoki zostały zabezpieczone przez śledczych. W najbliższych dniach zostaną przeprowadzone badania DNA.
- Nic nie wskazuje na udział osób trzecich ani na samobójstwo. Być może ta osoba spadła z wysokości, ponieważ ciało znajdowało się na stromym zboczu - wyjaśnia oficer dyżur Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
Jak się okazało, jest to ciało zaginionego mieszkańca Kąclowej. Rodzina potwierdziła jego tożsamość. Przypomnijmy. 2 stycznia w godzinach porannych 83-latek przyjechał do Binczarowej, aby oddać samochód do naprawy. Około godziny 12 mieszkańcy widzieli go, jak spacerował w pobliżu kościoła, a około godziny 16, jak szedł drogą w kierunku Kąclowej. Gdy długo nie wracał do domu, zmartwiona rodzina postanowiła powiadomić policję. W Binczarowej, gdzie był widziany po raz ostatni, zaroiło się od służb ratunkowych, które aż do 2 w nocy szukały go. Następnego dnia poszukiwania zostały wznowione, ale i tym razem zaginionego mężczyzny nie udało się odnaleźć. Służby ratunkowe przeszukały lasy, cieki wodne i wszystkie inne miejsca, którymi ewentualnie mógł się poruszać. W akcji wykorzystano również śmigłowiec policyjny.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez SYGNAŁ
RG [email protected] Fot. Ilustracyjna KMP Nowy Sącz