Ukradł mercedesa. Wpadł na stacji benzynowej tankując paliwo
- Ktoś ukradł mercedesa zaparkowanego na prywatnej posesji – właśnie takie zgłoszenie otrzymali sądeccy policjanci kilka dni temu, a dokładnie 16 kwietnia w godzinach wieczornych. Funkcjonariusze natychmiast rozpoczęli poszukiwania skradzionego pojazdu oraz złodzieja.
Zobacz też Rozpaczliwie szukali go bliscy. Jego powieszone ciało znaleźli w lesie
Po niespełna dwóch godzinach namierzyli sprawcę, który podjechał kradzionym autem na jedną ze stacji paliw na Sądecczyźnie. Okazało się, że jest to 27-letni mieszkaniec Starego Sącza. Mężczyzna miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Razem z nim skradzionym samochodem podróżował 41-letni mieszkaniec gminy Podegrodzie, który od jakiegoś czasu był poszukiwany przez Prokuraturę Rejonową w Nowym Sączu.
- Obaj mężczyźni zostali zatrzymani. Z uwagi na prowadzone poszukiwania, 41-latek został doprowadzony do miejscowej prokuratury, natomiast 27-latek usłyszał od policjantów zarzut kradzieży oraz niestosowania się do orzeczonego przez sąd zakazu prowadzenia pojazdów – informuje podkom. Justyna Basiaga z sądeckiej policji.
Grozi mu do pięciu lat więzienia. Samochód odzyskany przez policjantów został przekazany właścicielowi. ([email protected] Fot. Ilustracyjna)