W depresji zabiła swoją córkę. Dzieciobójczyni z Popowic usłyszała wyrok
Przypomnijmy. Makabrycznego odkrycia dokonał ówczesny sołtys Popowic. 9 lutego 2016 roku znalazł nieopodal drewnianej szopy w pobliżu swojego gospodarstwa foliowy worek, który odrzucił, nie sprawdzając co się w nim znajduje. Pakunek nie dawał mu jednak spokoju. Postanowił więc do niego zaglądnąć. Kiedy rozciął folię kosą, z worka buchnął ogromny fetor. W środku zobaczył rączkę dziecka. Zwłoki noworodka znajdowały się już w stanie rozkładu. Jak się okazało, było to ciało dziewczynki, które Dominika Ż. zawinęła w prześcieradło, a następnie wrzuciła do worka na śmieci.
Zobacz też Popowice: Matka noworodka usłyszała zarzut dzieciobójstwa
Biegli z Zakładu Medycyny Sądowej orzekli, że dziecko urodziło się po dziewięciu miesiącach ciąży. Początkowo nie wiadomo było, czy noworodek żył w chwili narodzin. By to ustalić konieczne było przeprowadzenie dodatkowych specjalistycznych badań. Podejrzana, w swoich wyjaśnieniach złożonych w prokuraturze potwierdziła, że dziecko żyło.
Zobacz też Popowice: Policja szuka matki zmarłej dziewczynki
Jak orzekli biegli lekarze, kobieta popełniła ten czyn w głębokiej depresji, która była widoczna już w czasie ciąży. Sędzia Lucyna Juszczyk podkreślała także, że kobieta nie miała wsparcia ze strony bliskich osób. Dominika Ż. zwróciła się z prośbą o pomoc do lekarza rodzinnego, ale on jedynie przepisał chorej kobiecie antydepresanty i nie skierował jej do specjalisty. Prokuratura chciała, aby sąd skazał Dominikę Ż. na cztery lata więzienia, ale ostatecznie sąd nie zgodził się na to i podjął inną decyzję.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez SYGNAŁ
RG [email protected], Fot. Ilustracyjna