Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
24/09/2019 - 10:15

W Kosarzyskach palił się samochód dostawczy. Co było przyczyną pożaru?

Zapalił się samochód dostawczy służący do przewozu pieczywa. Mimo sprawnej akcji gaśniczej strażaków, straty są dość duże.

W Kosarzyskach koło Piwnicznej zapalił się samochód dostawczy służący do przewozu pieczywa. Gdy strażacy z Nowego Sącza i Piwnicznej dotarli na miejsce, auto stało na zatoczce autobusowej przed sklepem. Cała w ogniu była przednia część pojazdu.

Strażacy natychmiast zaczęli gasić płonący samochód polewając go pianą. Po ugaszeniu ognia, sprawdzili pojazd za pomocą kamery termowizyjnej, aby wykluczyć ponowne zapalenie. Akcja trwała półtorej godziny.  

- Przyczyną pożaru była wada środka transportu – informują strażacy z Nowego Sącza.

Co jest nie tak z tymi autami?

- W takich pojazdach najczęściej dochodzi do zwarcia instalacji elektrycznej albo stopiły się wiązki, które były nieoryginalnie puszczone blisko układu wydechowego i właśnie od niego się zapaliły. Do pożarów może dojść również przy wyciekach z układu paliwowego – wyjaśnia pan Łukasz, właściciel jednej ze Stacji Kontroli Pojazdów.

Zobacz też Płonie auto! Trzeba gasić, tylko jak? Wszyscy niby wiedzą… [FILM]

Przeglądy techniczne, nawet te robione najbardziej systematycznie i starannie, nie są w stanie nas uchronić przed ryzykiem, że nasz samochód nie zapali się w trasie, albo nawet po kilku godzinach od zakończonej jazdy. Z doświadczenia strażaków wynika, że najczęstszą przyczyną pożarów są zwarcia instalacji elektrycznej i nie ma znaczenia czy auto jest na gaz, ropę albo benzynę.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez SYGNAŁ

RG [email protected], Fot. PSP Nowy Sącz







Dziękujemy za przesłanie błędu