Wichura zebrała żniwo. Połamane drzewa, zerwane linie i uszkodzone dachy
Solidnie wiało przez cały wczorajszy dzień. Fruwały zerwane reklamy i banery. Pod naporem wiatru łamały się drzewa. W Leluchowie strażacy usuwali drzewo, które zablokowało przejazd, podobnie było w Łącku. Ratownicy interweniowali też na ul. Królowej Jadwigi w Nowym Sączu, gdzie drzewo było niebezpiecznie pochylone. W Chełmcu na ul. Szerokiej drzewo przewróciło się na linie telekomunikacyjne i drogę. Podobnie było na ul. Grunwaldzkiej. W Chomranicach pochylił się słup telekomunikacyjny.
Wichura nie oszczędziła także dachów budynków. W Łomnicy-Zdroju uszkodziła pokrycie na budynku gospodarczym, a w Brzeznej-Litaczu dach na budynku mieszkalnym. Wiatr uszkodził również fragment poszycia dachu na kościele przy ul. Biegonickiej w Nowym Sączu.
W Moszczenicy Wyżnej fragment drzewa oderwał się i spadł na budynek mieszkalny. Ratownicy usuwali też przewrócone drzewa na drogę w Wojnarowej, Wyskitnej, Korzennej, Rożnowie, Łęce, Obidzy, Znamirowicach i Przydonicy.
Wiatr nie oszczędził także linii energetycznych. Między innymi zerwał je na ul. Nawojowskiej w Nowym Sączu. Uszkodził też tablicę informacyjną na ul. Legionów w Nowym Sączu oraz baner wyborczy w Biczycach Górnych.
Na brak pracy nie narzekali również limanowscy strażacy. Przez wczorajszy dzień i minioną noc interweniowali aż dwadzieścia dwa razy. W większości przypadków byli wzywani do usunięcia połamanych drzew. Zostali poproszeni również o pomoc w zabezpieczeniu budynku mieszkalnego i gospodarczego, na których silny wiatr uszkodził dach. Na szczęście sytuacja jest już opanowana i nikt nie ucierpiał.
W powiecie gorlickim wichura nie wyrządziła większych szkód. Strażacy interweniowali osiem razy. W Szalowej, Krygu, Łużnej, Siedliskach, Małastowie i Łosiach usuwali z dróg połamane drzewa. Z kolei w Łużnej i Wilczyskach drzewa uszkodziły linie energetyczne. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
IM [email protected], RG [email protected], fot. OSP Korzenna, OSP Obidza