Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
17/04/2021 - 17:00

Wyszedł z domu i przepadł jak kamień w wodę. Tragiczny finał poszukiwań

Dlaczego wyszedł z domu i nie wrócił? Gdzie jest? Dlaczego nagle zniknął? Te dramatyczne pytania zadają sobie bliscy mieszkańca Żegiestowa Zbigniewa Szymańskiego, którzy rozpaczliwie szukają o nim jakichkolwiek wiadomości. Nie mają z nim kontaktu od poniedziałku.

Rodzina i znajomi za pomocą Facebooka rozpaczliwie próbowali znaleźć jakiekolwiek informacje o 59 letnim mieszkańcu  Żegiestowa,  który pięć dni temu wyszedł z domu  i ślad po nim zaginął. To było rano, pięć dni temu, w poniedziałek 12 kwietnia.

Dlaczego nie wrócił? Gdzie jest? Czy miał kłopoty? Dlaczego nie zostawił żadnej wiadomości?  Te dramatyczne pytania zadawali sobie jego bliscy, którzy jeszcze kilka godzin temu prosili o pomoc w nagłośnieniu informacji o poszukiwaniach, w które włączyła się też  policja.  

Funkcjonariusze przeszukali okolicę, sprawdzili szpitale, miejskie ośrodki pomocy społecznej, bo tam tez mógł się pojawić– mówiła w rozmowie z „Sądeczaninem”  Katarzyna Cisło z biura prasowego wojewódzkiej komendy. – Sprawą zajmuje się wydziała kryminalny.

Przed siedemnastą otrzymaliśmy kolejną informację. – Dzisiaj w masywie leśnym w Żegiestowie zostało znalezione ciało 60-letniego mężczyzny - mówi  Justyna Basiaga, rzeczniczka sadeckiej komendy. -  Na miejscu  są śledczy i prokurator.  Wstępnie wykluczono udział osób trzecich.   Basiaga dodaje, że chodzi o mężczyznę poszukiwanego od kilku dni.  

Rodzina, która prosiła o pomoc w poszukiwaniu mężczyzny, poinformowała nas, że to właśnie jego ciało zostało znalezione w lesie. ([email protected]) zdjęcie ilustracyjne







Dziękujemy za przesłanie błędu