Z auta zostały jedynie zgliszcza. 20-latek stracił życie w fatalnym wypadku
Wypadki w weekend
Wypadków w ostatni weekend było dużo. Wystarczy wspomnieć chociażby o tym, co działo się przy drodze wojewódzkiej nr 969, w pobliżu mostu świętej Kingi na Dunajcu. Zderzyły się tutaj trzy samochody, a jedna osoba została zabrana do szpitala. W rowie zakończyła się także podróż przez powiat limanowski.
Wypadek w Nieczajnej Górnej
Niestety, nie brakowało też tragedii. W wypadku w Nieczajnej Górnej (gmina Dąbrowa Tarnowska) życie stracił 20-letni kierowca. Prowadzone przez niego BMW jechało od strony Radogoszczy. W pewnym momencie zjechał na lewy pas, po czym wypadł całkiem z drogi i wpadł do rowu.
- Kierujący, po przejechaniu rowem kilku metrów, uderzył w betonowe ogrodzenie. Auto zniszczyło przęsła, a następnie złamało betonowy słup energetyczny, słup ogrodzeniowy i uderzyło w zaparkowany na wjeździe do posesji samochód – informuje Komenda Wojewódzka policji.
Nie żyje 20-latek
W środku znajdowały się dwie osoby. 34-latek, który podróżował jako pasażer, opuścił auto o własnych siłach. Został następnie przewieziony do szpitala, ale jego życiu nie zagrażało niebezpieczeństwo. 20-latek był reanimowany. Niestety, zmarł na miejscu.
- Policjanci dąbrowskiej drogówki oraz grupy dochodzeniowo-śledczej pod nadzorem prokuratora zabezpieczyli ślady, wykonali dokumentację fotograficzną – dodaje komenda. Szczegółowe przyczyny wypadku poznamy po zakończeniu śledztwa. ([email protected], fot.: KWP Kraków)