Zaatakował swojego dziadka maczetą. Policja ujawnia wstrząsające fakty [WIDEO]
Sądeccy policjanci w odpowiedzi na nasze pytania, ujawnili wstrząsające szczegóły dramatu, który rozegrał się minionej nocy w Piwnicznej-Zdroju. Jak udało nam się dowiedzieć, kilka minut po godzinie 21, dyżurny nowosądeckiej policji został poinformowany, że w Piwnicznej doszło do poważnego zranienia starszego mężczyzny. Funkcjonariusze ustalili, że dramat rozegrał się w domu jednorodzinnym.
- 30-letni mężczyzna ranił ostrym narzędziem swojego dziadka, po czym wybiegł z domu w nieznanym kierunku. Obrażenia 77-latka były bardzo poważne, mężczyzna miał zranienia w okolicach głowy, tułowia oraz rąk – informuje sierż. Monika Mordarska, z biura prasowego sądeckiej policji.
Zobacz też Horror w Piwnicznej: wnuk chciał zamordować dziadka maczetą [AKTUALIZACJA]
Ranny mężczyzna w ciężkim stanie został zabrany do szpitala, a policjanci rozpoczęli poszukiwania niebezpiecznego napastnika, który mógł znajdować się pod wpływem środków odurzających i mieć przy sobie ostre narzędzie. Do działań poszukiwawczych prowadzonych przez sądecką policję zaangażowano również pluton alarmowy z krakowskiej policji.
- Około godziny 1:30 w nocy, na ul. Partyzantów jeden z funkcjonariuszy zauważył mężczyznę wymachującego maczetą, który nie reagował na jego wezwania do zatrzymania się i skierował się w kierunku ul. Rynek. Mężczyzna krzyczał do funkcjonariuszy, wzywając ich do walki. Jeden z policjantów, aby obezwładnić agresora, użył gazu pieprzowego, jednak mężczyzna nadal nacierał. Nie mając innej możliwości, dowódca sięgnął po pistolet, jednak to także nie zrobiło na 30-latku wrażania. Gdy mężczyzna rzucił się na policjantów dowódca oddał strzał ostrzegawczy. Dopiero wtedy na dźwięk wystrzału napastnik wycofał się i zaczął uciekać – opisuje policjantka.
Po kilkuset metrach pościgu, na ul. Krakowskiej, wobec mężczyzny, który nadal nie reagował na polecenia, funkcjonariusze użyli ponownie gazu pieprzowego. 30-latek odrzucił wtedy maczetę, jednak nadal był bardzo agresywny i pobudzony. Policjanci podeszli do napastnika z tarczami ochronnymi i zatrzymali go.
Funkcjonariusze przewieźli 30-latka do szpitala, gdzie personel pobrał mu krew do badań. Okazało się, że mężczyzna był pod wpływem dużej ilości silnie działających środków odurzających.
Na miejscu zdarzenia pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza. Funkcjonariusze wykonali czynności, które mają na celu odtworzyć przebieg i okoliczności tego zdarzenia. Zebrany w tej sprawie materiał dowody zostanie przekazany do Prokuratury Rejonowej w Muszynie, która określi kwalifikację tego czynu.
RG [email protected], Fot. OSP Piwniczna Zdrój / Sądeczanin.info