Zamieszki w Stróżach. Kibice chcieli się bić, rozdzieliła ich policja [WIDEO]

Kolejarz Stróże jest beniaminkiem IV ligi. Grybovia Grybów rywalizuje natomiast w tym sezonie na poziomie sądeckiej A-klasy. Jedyną możliwością, aby drużyny ze sobą zagrały jest zatem Puchar Polski. I tak się właśnie stało…

Sympatycy obu zespołów, mówiąc delikatnie, nie przepadają za sobą. Spotkanie zostało więc zaliczone do tych z kategorii „podwyższonego ryzyka”. Można się było spodziewać wrogiego nastawienia na trybunach.

Fani Grybovii stawili się w Stróżach w dość licznym gronie i zajęli miejsca w pilnowanym przez policję sektorze gości. Nie zabrakło oczywiście także ultrasów Kolejarza, którzy również prowadzili żywiołowy doping ze swojego „młyna”.

Spotkanie zakończyło się wysokim zwycięstwem gospodarzy 7:0. Po końcowym gwizdku sędziego część kibiców Grybovii postanowiła zrobić sobie „dogrywkę na pięści" z fanami Kolejarza. Wbiegli na murawę i ruszyli w ich kierunku.

Widząc to, kibice gospodarzy zdecydowali się wyjść im naprzeciw. Sytuacja zaczęła robić się niebezpieczna. W odpowiednim momencie do akcji wkroczyła jednak policja, nie dopuszczając do fizycznej konfrontacji.

Wylegitymowane zostały 84 osoby. Funkcjonariusze prowadzą  czynności wyjaśniające w sprawie uszkodzenia mienia, zakłócania porządku publicznego oraz odpalenia po meczu rac.

Ostatecznie konflikt przeniósł się do sieci. Kibice obu drużyn zasypują się wzajemnymi oskarżeniami. Na szczęście, podczas spotkania i po jego zakończeniu nikt nie ucierpiał. ([email protected], fot.: NNS/ zdjęcie ilustracyjne)