Złodziej z tupetem. Jego bezczelność nie miała granic
Było kilka minut po trzynastej, kiedy właściciel jednego z sądeckich domów usłyszał hałas w jednym z pomieszczeń. Postanowił sprawdzić, co się dzieje. Jakież było jego zdumienie, zobaczył złodzieja, który wynosi jego gromadzoną przez lata cenną kolekcję mosiężnych przedmiotów.
czytaj też Jechali tylko odwieźć znajomego do Nowego Sącza. Skończyło się dramatem [ZDJĘCIA]
Pod pachą miał już mosiężny świecznik, a w taczkach pozostawionych na chodniku przed domem, miał już załadowany zgromadzony wcześniej łup, w tym drugi świecznik, mosiężny moździerz, posrebrzany dzbanek, czarkę i cukiernicę oraz mosiężne naczynie na oliwę.
Czytaj też On z Wiednia, oni z Gdańska. Połączył ich pech na drodze w Nowym Sączu [ZDJĘCIA]
Na szczęście domownicy złodzieja schwytali i oddali w ręce policji.
[email protected] Fot.: ilustracyjne KMP w NS