Andrzejki mieszkańców Barskiego. Bal dobrych ludzi
Na spotkanie zorganizowane przez radnego i przewodniczącego zarządu osiedla Mieczysława Gwiżdża, będącego również szefem Stowarzyszenia Sądeczanie Razem, przybyło ponad 150 osób: rencistów, emerytów, ludzi samotnych i niepełnosprawnych. Zaznaczono w ten sposób tak ważne wydarzenie jakim był Międzynarodowy Dzień Osób Niepełnosprawnych obchodzony 3 grudnia pod egidą ONZ.
Gościem specjalnym uroczystości i jej honorowym patronem był prezydent Nowego Sącza Ryszard Nowak. Witając zebranych prezydent powiedział: „Te spotkania są prawdziwą integracją naszej społeczności, chwilą odpoczynku i wytchnienia, okazją do rozmów i nawiązywania osobistych kontaktów, przyjaźni, a wszystko dzięki takim ludziom jak Mieczysław Gwiżdż i współpracującą z nim ekipa.
W przygotowaniu andrzejkowej gali pana Mieczysława wspierali członkowie osiedlowego samorządu: Zofia Świerad, Elżbieta Żytkowicz oraz Anna i Robert Krerowicz.
Na spotkanie przybyli wiceprezesi Stowarzyszenia Sądeczanie Razem: radna Elżbieta Chowaniec i Jadwiga Dudzik, przewodniczący osiedla Przydworcowego. Swoją obecność zaznaczyli przemówieniem: wiceprzewodniczący Rady Miasta Tomasz Cisoń, radny Michał Kądziołką, radny Andrzej Bodziony oraz dyrektorzy wydziałów Urzędu Miasta.
Adwentowego błogosławieństwa na czas oczekiwania świąt Bożego Narodzenia udzielili mieszkańcom Barskiego i gościom ksiądz Józef Wojnicki, kapelan sądeckiego szpitala.
Mieczysław Gwiżdż życzył wszystkim udanej zabawy, a zebrani dziękowali szefowi Barskiego za organizację w ciągu roku licznych imprez, wycieczek i pomoc udzielaną ludziom potrzebującym.
Muzyczną oprawę zabawy andrzejkowej zapewnił znakomity instrumentalista Krzysztof Żyłka, który oprócz pasji muzycznych udziela się w działalności samorządowej. Pląsano w rytm aktualnych przebojów, znanych standardów i niezapomnianych evergreenów. Częstowano się sowicie jadłem i napitkami.
Kilka gorących dań wzmacniało krzepę balowiczów, zimne zakąski, masarskie specjały drażniły smakiem podniebienia najbardziej wyrafinowanych konsumentów. Nie zabrakło ciasta i owoców oraz czapowaneg szwejkowskiego piwa. Zabawa trwała do późnych godzin wieczornych.
Seniorzy Barskiego myślą już o Nowym Roku, kiedy skończy się czas radosnego oczekiwania na przyjście Pana Jezusa i nadejdzie pora karnawałowej rozpusty, a to pewne, że znowu będzie okazja do spotkania się na kolejnym balu. A póki co – wszystkiego dobrego.
(T.B.)
fot. organizatorzy