Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
27/03/2020 - 08:00

Co kupił sobie Wiśniowski, co zrobili w Newagu czyli pięć lat temu w Nowym Sączu

Jaki był news dnia pięć lat temu w Nowym Sączu? Odrzutowiec, który kupił sobie Andrzej Wiśniowski. Dociekaliśmy czy to kaprys czy narzędzie pracy milionera. Na drugim, najważniejszym biegunie informacyjnym znalazły się też sprawy duchowe, bo pisaliśmy o ekstremalnej drodze krzyżowej, w której uczestniczyli wierni z naszego regionu. Było też o rynkowym hicie Newagu i o kabareciarzach z sądeckich ogólniaków.

„Zielona buda” bawi się w kabaret. Fotorelacja z Fafika

Pięć lat temu donosiliśmy też o kolejnej  edycji Festiwalu Form Kabaretowych „Fafik 2015” organizowanego przez II Liceum Ogólnokształcące. Impreza ma charakter otwarty, mogą w nim brać udział uczniowie wszystkich typów szkół.

Uczniowie walczą o nagrody: „Grand Prix” (nagroda główna, statuetka Zielonej Gęsi), „Nagroda Publiczności” (tę wskazuje publiczność podczas koncertu finałowego), „Nieśpiewający Ogórek” (za piosenkę), nagrody pozaregulaminowe.

– Kabaret jest arcytrudną formą sceniczną. Gdyby nie długoletnia tradycja „dwójki” w tej dziedzinie, nie wiem czy udałoby się aż tyle lat ciągnąć ten wózek. Najlepszy dowód, że inne szkoły, choć są zapraszane na nasz festiwal, bardzo oszczędnie korzystają z tej możliwości. Jest to wysiłek nieporównywalny z innymi gatunkami, tym bardziej trzeba go doceniać – mówił  pomysłodawca imprezy Leszek Bolanowski, polonista z II LO, również lider sądeckiego kabaretu Ergo. 

Tematem edycji festiwalu pięć lat temu była nowa formuła egzaminu dojrzałości. Publiczność najbardziej bawiły skecze odnoszące się bezpośrednio do szkolnych realiów II LO, a tradycyjnie nie obyło się bez docinków w stronę pierwszego ogólniaka.

Nagrodę Grand Prix XVII Festiwalu Form Kabaretowych „Fafik" otrzymał kabaret Wysublimowana hipotaksa pospolitą parataksą podszyta.







Dziękujemy za przesłanie błędu