Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
17/03/2020 - 18:00

Co, w nowosądeckiej Zawadzie, robi ambona myśliwska?

Przemierzając lewy brzeg rzeki Kamienicy w Nowym Sączu, w okolicy ul. Siedleckiego, można zobaczyć ambonę myśliwską. Kto ją tam postawił i dlaczego?

Patrząc na ambonę, po kolorze drewna, można odnieść wrażenie, iż obiekt został wybudowany niedawno. Jako, że umieszczono ją na terenie Miasta Nowego Sącza, celem uzyskania jakichkolwiek informacji na ten temat, skontaktowaliśmy się z zarządem okręgowym w Nowym Sączu Polskiego Związku Łowieckiego.

- Na początku może zacznę od tego, iż Nowy Sącz, pomimo, że jest terenem miejskim, podzielony jest na obwody łowieckie i prowadzona jest na nim gospodarka łowiecka. Odnośnie samej ambony, to postawiło ją, na administrowanym przez siebie obwodzie łowieckim nr 220, Koło Łowieckie „Głuszec” z Nawojowej. Z posiadanych przeze mnie informacji, wynika, że została ona tam wybudowana na prośbę okolicznych mieszkańców, którym dzika zwierzyna niszczyła pola. Jednakże, proszę w tej sprawie skontaktować się z prezesem koła z Nawojowej – wyjaśnił pracownik .

Zadzwoniliśmy, więc pod wskazany numer telefonu. Na pytanie, czy ambona w okolicy ul. Siedleckiego w nowosądeckim osiedlu Zawada, to własna inicjatywa koła łowieckiego, czy też została postawiona na prośbę mieszkańców, którym dziki niszą pola i uprawy, od pierwszego zdania Władysław Samek, prezes Koła Łowieckiego „Głuszec” w Nawojowej, z niewiadomych przyczyn zareagował bardzo nerwowo.

- Dajże już pan spokój z tą amboną. Co pan myśli, że my na tym zarabiamy. Samo postawienie ambony kosztuje 1 000 zł. Kosztem jest też utylizacja dzika. Niech poczyta pan sobie o stosunkach między rolnikami i myśliwymi, ASF-ie. Ja już jestem tym zmęczony – rzucił oschło Samek.

Po tych słowach, nie pozwalając dojść do głosu, nasz rozmówca rozłączył się.

Pomimo zimnego kontaktu z Władysławem Samkiem, jak zapewnia pracownik zarządu okręgowego w Nowym Sączu Polskiego Związku Łowieckiego, osoby spacerujące wzdłuż brzegów Kamienicy, mogą czuć się bezpiecznie.

- Myśliwy strzelając z podwyższenia, jakim jest ambona, wykonuje strzał „z góry do dołu”, a nie z poziomu horyzontu, co ułatwia mu upewnienie się do czego strzela i czy może oddać ten strzał bezpiecznie, nie zagrażając nikomu postronnemu – rozwiewa wątpliwości wspomniany pracownik.
 

(Karol Trojan) [email protected], fot.: Karol Trojan







Dziękujemy za przesłanie błędu