Czyja to zguba? Aktualizacja: psiak właśnie trafił w ręce właścicieli!
- Wczoraj wieczorem trafił do nas piesek. Ma około 50 centymetrów w kłębie, czerwoną obrożę i obrożę przeciw pchłom i kleszczom - napisał do nas jeden z czytelników naszego portalu.
Jak twierdzi nasz rozmówca, suczka jest łagodna i potulna, w dodatku bardzo zadbana. Reaguje na komendy typu „podaj łapę”, „siad”, turla się po trawniku. Wygląda na zdrowego, wesołego psiaka. - Nie jest wygłodzona. Przyszła do nas mokra, tak jakby szła przez jakieś wilgotne trawy – dodaje czytelnik.
Czytaj też: Ten widok łapie za serce. Pusia się znalazła. Dzięki Wam ma wymarzony dom
Choć pozornie suczka wygląda na radosną, w głębi pewnie tęskni za swoim właścicielem. Aktualnie przebywa przy ulicy Lwowskiej (w kierunku Piątkowej), naprzeciwko komisu samochodowego.
Razem z czytelnikiem, który zgłosił się do naszej redakcji z prośbą o pomoc, poszukujemy właściciela czarnego pieska. Nie pierwszy raz z pomocą portalu sądeczanin.info udało się odnaleźć zaniepokojonych właścicieli. Czyja to zguba? W tej sprawie prosimy o kontakt pod numerem telefonu 665 595 458.
Aktualizacja: Po godzinie 16 dostaliśmy telefon. Psiak odnalazł swoją rodzinę! Radość czarnej suczki była wprost nie do opisania. Wpadła w ramiona swoich ukochanych właścicieli. Sądeczanin po raz kolejny pomógł przerażonej zgubie trafić do domu. Szczęśliwe zakończenia takich historii lubimy najbardziej. ([email protected], fot. czytelnik)