Datki na schronisko zamiast kwiatów! Takie było życzenie pewnej młodej pary
Ania i Marek z Nowego Sącza skontaktowali się z obsługą kierownictwa Gminnego Schroniska dla Psów w Wielogłowach kilka miesięcy temu, już na etapie organizacji wesela. Ich pomysł z miejsca spotkał się z entuzjazmem – władze gminy Chełmiec pieniędzy na schronisko nigdy nie skąpią, ale w morzu potrzeb liczy się każda dodatkowa złotówka.
Zobacz też: Okno życia dla psów? Kij ma dwa końce – mówią sceptycy
Ustalono, że najlepiej będzie jak wolontariuszki stawią się w dniu ślubu w domu weselnym, gdzie odbywała się impreza, uzbrojone w specjalną puszkę. – Dzięki naszym dobrym duchom sprawiłyśmy sobie nawet specjalne koszulki. To było niesamowite uczucie – drużba kilka razy informował o naszej obecności i życzeniu państwa młodych. Odzew był ogromny. Goście podchodzili do nas z serdecznością i jeszcze się okazało, że kilku z nich adoptowało psy z naszego schroniska – relacjonuje Małgorzata Surowiak, która postanowiła tą dawką dobrej energii i życzliwości podzielić się – za zgodą młodej pary - z innymi na profilu schroniska na Facebooku.
Wolontariuszka nie ukrywa, że liczy na to, że i inni mieszkańcy naszego regionu pójdą w ślad za Anną i Markiem, dzięki którym udało się zabezpieczyć zapas najwyższej jakości karmy dla przebywających akurat w schronisku ośmiu szczeniaków. My przyłączamy się do tego apelu a młodej parze życzymy wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia!
ES [email protected] Fot.: Facebook - profil schroniska