Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
20/04/2021 - 14:50

Dlaczego w telewizji naziemnej wszystko obejrzysz szybciej niż w kablówce

Sądeczanie mający telewizję naziemną odbierają sygnał o około 30 sekund szybciej niż ci posiadający kablówkę. Mogą dzięki temu wcześniej poznać np. wyniki wyborów czy obejrzeć bramkę w meczu piłkarskim. Dlaczego tak jest?

Zobacz także: Najlepsza fotografia marca wybrana. Sprawdź jak się prezentuje i co przedstawia

Oglądając w telewizji transmisję na żywo wydaje nam się, że zarówno my, jak i nasi sąsiedzi widzimy na ekranach to samo. Kiedy w meczu piłkarskim padnie gol, w tym samym czasie słychać okrzyki radości dobiegające z każdego domu. Okazuje się jednak, że nie jest to regułą.

Przekonaliśmy się o tym jakiś czas temu. Sądeczanin rozmawiając przez telefon o programie emitowanym w telewizji z warszawiakiem, zauważył pewną różnicę. Mieszkańcy stolicy widzieli bowiem to, co dzieje się na ekranach około 30 sekund później niż odbiorcy w Nowym Sączu. Z czego to wynika? Zwróciliśmy się z tym pytaniem do największych stacji telewizyjnych w Polsce. Najszybciej odpowiedzieli przedstawiciele Polsatu. I okazuje się, że odległość nie ma tu zbytniego znaczenia.

Wszystko zależy od tego skąd pobieramy sygnał. W omawianym przypadku, w Nowym Sączu jest to telewizja naziemna, a w Warszawie kablowa. – EMITEL, a więc właściciel nadajników naziemnych i główny operator Naziemnej Telewizji Cyfrowej, dostaje sygnał naszych kanałów światłowodem bezpośrednio z naszego studia i rozsyła do nadajników naziemnych w całej Polsce swoimi światłowodami – tłumaczy przedstawiciel Polsatu.

Telewizje kablowe nie mają jednak bezpośredniego połączenia z siedzibą telewizji.- My wysyłamy sygnał światłowodem do punktu wymiany ruchu w LIM. Operator kablowy odbiera sygnał z łącznika w LIM i pobiera go do swojej stacji czołowej. Po przejściu przez te urządzenia, sygnał jest wysyłany do abonenta. Bardzo często operatorzy nie kładą swoich światłowodów, tylko dzierżawią światłowody np. od Orange – wyjaśnia Polsat.

Przeczytaj również: Oszuści czyszczą bankowe konta na fałszywą aplikację Netflixa. Jak to możliwe?

Jak widzimy droga za pomocą, której sygnał dociera do odbiorcy telewizji kablowej jest bardzo długa. Występuje w niej wiele punktów styku i różne łączniki. To wszystko spowalnia go i wytwarza duże różnice. Co najciekawsze, okazało się, że opóźnienie w odbiorze sygnału w Nowym Sączu i Warszawie, nie jest spowodowane odległością dzielącą obie miejscowości. Będzie ono bowiem widoczne nawet w obrębie jednej miejscowości.

- Operator kablowy musi ściągnąć sygnał do swojej stacji czołowej, zdekodować go, następnie zakodować własnym systemem kodującym i wypuścić do abonenta. Dekoder abonenta otrzymuje sygnał i musi go ponownie zdekodować. Ten cały proces powoduje opóźnienia. Jak duże? Wszystko zależy od infrastruktury operatora (na jakich multiplekserach pracuje) i rodzaju dekoderów abonenckich, które szybsze i wolniejsze - dodaje pracownik Polsatu. Sądeczanie mający telewizję naziemną zobaczą więc na swoich ekranach wszystko szybciej niż ci, którzy posiadają kablówkę. ([email protected], fot.: Pixabay.com)







Dziękujemy za przesłanie błędu