Dzięki niemu spadła śmiertelność kobiet po porodzie. Sposób był prosty
Do obowiązków Ignaza Semmelweisa należało badanie pacjentek i nadzór nad porodami. Kobiety, które pochodziły z bogatych rodzin albo wyszły za zamężnych mężczyzn, mogły pozwolić sobie na poród w domu – w ich przypadku śmiertelność poporodowa była znacznie mniejsza. Niektóre ciężarne wolały rodzić na ulicy, niż trafić do kliniki, w której były narażone na poważne powikłania.
Semmelweis latami szukał przyczyn ich zgonów. Doszedł do wniosku, że zakażenia przenoszą się na zdrowe kobiety przez dłonie lekarzy, którzy odbierali poród, w ogóle ich nie dezynfekując. W związku ze swoim odkryciem młody doktor zalecił personelowi medycznemu stosowanie specjalnego roztworu przed wykonywaniem zabiegów i badań. Efekt? Śmiertelność natychmiast spadła o kilkanaście procent!
Zwyczaj dezynfekowania rąk przeniesiono także na dokładne odkażanie przyrządów medycznych przed przystąpieniem do każdego zabiegu. Teorie Semmelweisa nie cieszyły się popularnością w środowisku medycznym, wielokrotnie były wyśmiewane. Semmelweis stał się obiektem drwin. W odwecie nazywał lekarzy mordercami i propagował hasła utożsamiające lekarzy i położne z niosącymi śmierć.
Poglądy zdolnego lekarza doceniono dopiero po jego śmierci. Dziś uznawany jest za pioniera antyseptyki. Google postanowił przypomnieć użytkownikom przeglądarki o tym, jak ważne jest mycie rąk, zwłaszcza w dobie szalejącej epidemii koronawirusa. Z tej okazji przygotował zabawnego doodle’a, w którym krok po kroku wyjaśnia, jak postępować.
[email protected], fot. pixabay.com