Dzięki nim ocalał żydowski chłopiec. Za swoje bohaterstwo zostali odznaczeni
Bohaterstwo Polaków podczas II wojny światowej było wielkie. Wielu z nich ryzykowało własnym życiem, aby ocalić Żydów. Teraz, po wielu latach, są odznaczani za swoją niezłomną postawę. Jedna z takich uroczystości miała miejsce w Stróżówce (gmina Gorlice).
Dr Dariusz Iwaneczko, dyrektor rzeszowskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej, odznaczył pośmiertnie „za bohaterską postawę i niezwykłą odwagę, za wybitne zasługi w obronie godności, człowieczeństwa, bezpieczeństwa i praw ludzkich” - Balwinę Piecuch-Pyrek i Stanisława Pyrek. Krzyże Komandorskie Orderu Odrodzenia Polski odebrali w ich imieniu - wdowa po Stanisławie Pyrku, Zofia Pyrek oraz jego córka Krystyna Grzybek. Ich przyznanie to efekt pracy naukowej Michała Kalisza (pracownika IPN Oddział Rzeszów). Jej następstwem było opracowanie i przygotowanie przez niego obu wniosków o nadanie orderów.
Matka i syn w czasie II wojny światowej uratowali żydowskiego chłopca - Samuela Olinera. W lipcu 1942 roku został przesiedlony z całą rodziną do getta w Bobowej. Kiedy w sierpniu nastąpiła jego likwidacja, uciekł. W ten sposób trafił do Balwiny Piecuch, która mu pomogła.
Nadała mu również „nową tożsamość”, mówiąc aby posługiwał się nazwiskiem – Józef Polewski. Chłopiec przeżył przeżył wojnę dzięki Polakom. Niedługo potem wyjechał do Stanów Zjednoczonych, gdzie mieszka do tej pory. W dalszym ciągu utrzymuje kontakt z rodziną Pyrków. ([email protected], fot.: Michał Kalisz, Krzysztof Zając)