Jasnowidz Jackowski znowu przeraża. Zobaczył wielki chaos, skażenie i eksplozje
Jeszcze ponad pół roku temu wieszczył, że pandemia nie jest najgorszym złem, które nas dotyka. Po niej ma przyjść jeszcze większe zagrożenie. Po tym, jak wybuchła wojna na Ukrainie, kolejne wizje Krzysztofa Jackowskiego mogą budzić grozę u tych, którzy wierzą w jego przepowiednie.
Niedawno na swoim kanale na You Tube zdradził co ujrzał w przyszłości, do której – jak twierdzi – potrafi zaglądać.
Czytaj też Król disco polo spod Limanowej dorobił się fortuny. Śpi na pieniądzach!
- W okresie lipca na Ukrainie może się uspokoić. Powiedziałem, że Ukraina nie będzie zdobyta, jako cała Ukraina – przepowiada Jasnowidz. - Rosja się zatrzyma, być może dojdzie nawet do jakiegoś porozumienia lub zawieszenia broni. Rosja będzie miała brzegi Ukrainy pod okupacją, reszta będzie ukraińska- mówi Jackowski.
Jak utrzymuje, będą "dwie Ukrainy" i ostrzega, że może wybuchnąć kolejny konflikt. Jego początkiem może być prowokacja. - Mam wrażenie, że do końca lipca mają się zdarzyć dwie ważne rzeczy - czyli ta sytuacja na Ukrainie i jeszcze jeden nagły konflikt. Zapanuje potężny bałagan w sferze ekonomicznej. Ten rok jest, pod tym względem, rokiem wstrząsu dla nas – wskazuje jasnowidz.
Czytaj też Rosną jak na drożdżach! Sześcioraczki z Tylmanowej są nie do poznania [ZDJĘCIA]
Jackowski miał zobaczyć duże pojazdy na Ukrainie, prawdopodobnie wozy wojskowe. - Jest ich kilka, może kilkanaście. Te ciężarówki wybuchają. Jasnowidz mówi też o potężnej eksplozji, po której pojawią się kłęby dymu i skażenie, co będzie skutkować problemami dla Europy. - Jeśli to się wydarzy, zaczną się braki wielu rzeczy, zapanuje wielki chaos konsumencki, bytowy (...) Sewastopol kojarzy mi się- mówi o swojej wizji Jackowski.
Czytaj też To może spaśćj z krwawego nieba w Nowym Sączu
Co czeka nasz kraj. Według jasnowidza Polska będzie targana wewnętrznymi konfliktami.Wizjoner twierdzi, że nie możemy czuć się do końca bezpiecznie, ale nie będziemy musieli uciekać. Grozi nam za to kryzys gospodarczy i ekonomiczny. - Ten kryzys zaczyna rosnąć w siłę - mówi Jackowski. - Podczas jesieni i zimy ma zapanować chaos w służbie zdrowia.([email protected]) fot. screen You Tube