Zaloguj się
Katalonia – dążenie do niepodległości widać tutaj na każdym kroku
Wybierając się do Barcelony i innych katalońskich miast jesteśmy przekonani, że jedziemy do Hiszpanii. Jest to prawdą tylko po części. Dążenia Katalończyków do niepodległości są znane na całym świecie. Żeby przekonać się ile dla nich znaczą, trzeba to zobaczyć jednak na własne oczy.
Wychodząc ze stacji kolejowej w Barcelonie, pierwszym, co ujrzymy będzie ogromna flaga Katalonii rozwieszona na jednym z budynków. Da nam to od razu wiele do myślenia...
Przypomnijmy, że w 2015 roku parlament Katalonii uchwalił deklarację niepodległości. Zapowiedziano wówczas w ciągu 1,5 roku odłączenie się od Hiszpanii i proklamowanie własnej republiki. W odpowiedzi, rząd w Madrycie zniósł w 2017 roku jej autonomię.
Z perspektywy Polaków mogą się to wydawać jedynie rozgrywki polityczne. Gdy poczujemy jednak klimat tego regionu, zobaczymy ile znaczą dla obywateli. Katalońskie flagi są wywieszone w oknach wielu domów Barcelony czy Girony. „Walczymy i wygramy. Niepodległość” – takie hasła nie są rzadkością.
Również język, różniący się nieco od hiszpańskiego, jest przez nich preferowany. To właśnie dlatego, nazwy miejscowości na drogowskazach są zapisywane także po katalońsku. Pierwsze pytanie od tutejszych mieszkańców, gdy odpowiemy, że nie znamy hiszpańskiego , będzie brzmiało – „A francuski znasz?”. Jest to związane z faktem, że wpływ francuskiej kultury na Katalonię jest bardzo duży.
Oprócz flag, spotkamy także żółte wstążki. Są oznaką wsparcia dla przywódców Katalonii przesłuchiwanych przez madryckie władze. Odrębność jest podkreślana na każdym kroku. Skala tego zjawiska robi naprawdę duże wrażenie.
HIGHLIGHTS - DAY 1
— Sea Otter Europe (@SeaOtterEurope) September 24, 2021
The best inauguration to recover cycling essence!
----
¡La mejor inauguración para recuperar la esencia ciclista!#SeaOtterEurope #SOE #SOE2021 #SeaOtterPeople pic.twitter.com/2wgqe68Diz
Nasz wyjazd do Hiszpanii wraz z sądeckimi przedsiębiorcami na targi Sea Otter Europe, jest częścią projektu "Aktywnie w Małopolsce". W czasie ich trwania promujemy regionalne trasy rowerowe i turystyczne. Zainteresowanie ofertą Sądeccyzny jest naprawdę duże. O tym już wkrótce, w kolejnym materiale. ([email protected], fot.: Mateusz Pogwizd)
