Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 18 kwietnia. Imieniny: Apoloniusza, Bogusławy, Goœcisławy
23/05/2020 - 20:30

Koronawirus nad Dunajem. Co z węgierską służbą zdrowia?

W Budapeszcie od 24 godzin nie odnotowano ani jednego zgonu spowodowanego zakażeniem COVID-19, co w obliczu niepolepszającej się sytuacji światowej jest zdecydowanie pozytywnym akcentem.


Spada liczba aktywnie zakażonych w całym kraju. Dotychczas ponad 60% śmierci spowodowanych wirusem miało miejsce w stolicy, więc poprawa sytuacji w Budapeszcie jest szczególnie ważna. Minister ds. Zasobów Ludzkich Miklós Kásler mówi o sukcesie węgierskiej służby zdrowia i zdecydowanych decyzji rządu oraz udanym zakończeniu pierwszej fazy działań ochronnych. Jak wygląda sytuacja szpitali i jakie kroki zostaną podjęte w najbliższych dniach?

Znoszenie obostrzeń w Budapeszcie, ponowne uruchamianie szpitali dla wszystkich pacjentów i kontynuacja zakupu sprzętu medycznego. Wyzwania stojące przed służbą zdrowia na Węgrzech, powrót do zasad funkcjonowania sprzed epidemii i profilaktyka.

Ewentualne zmiany - Pintér zamiast Káslera?

W wywiadzie dla Demokrata Minister Kásler mówi: “Widzieliśmy upadek systemów opieki w Europie, Ameryce, a nawet na całym świecie. Chcieliśmy tego uniknąć za wszelką cenę. Musieliśmy przygotować się na najgorszą sytuację, jaka mogła zaistnieć, by w razie potrzeby leczyć dziesiątki lub setki tysięcy Węgrów”. Po dwóch miesiącach działań liczba zakażonych nie przekroczyła 3,700 przypadków, co można faktycznie uznać za sukces zdecydowanych akcji podjętych przez rząd.

Sytuacja poprawia się nawet w budzącym wcześniej niepokój Budapeszcie. W stolicy znoszenie obostrzeń rozpoczęło się dopiero dwa tygodnie po pozostałych częściach kraju. Stopniowe powroty do sytuacji sprzed epidemii dotyczą także szpitali. Część łóżek i profesjonalnego sprzętu przeznaczonych na walkę z koronawirusem, będzie znowu dostępna dla pozostałych pacjentów. Minister mówił o stopniowej reorganizacji opieki zdrowotnej - opieka nad pacjentami zakażonymi koronawirusem, wymagającymi leczenia szpitalnego ma zostać scentralizowana, najpierw do ośmiu ośrodków w Budapeszcie, a następnie tylko do dwóch: Szpitala Świętego Władysława oraz Narodowego Instytutu Pulmonologii.

Zobacz też: Meksykańskie kartele narkotykowe rozdają jedzenie zwolnionym z powodu koronawirusa

Pacjenci na Węgrzech zakażeni koronawirusem są obecnie objęci opieką w 41 szpitalach, w tym w 15 z nich znajduje się zaledwie kilka przypadków. Jednym z powodów planowanej centralizacji jest zapobieganie tworzeniu się potencjalnych nowych ognisk i leczenie pacjentów w instytucjach z największym doświadczeniem, dostępnością wysokiej jakości sprzętu medycznego oraz odpowiedniej terapii zapobiegawczej, by zwiększyć w ten sposób szanse na wyzdrowienie.

Węgierski system opieki zdrowotnej może teraz „stopniowo i ostrożnie” powracać do systemu funkcjonowania sprzed epidemii. Minister podkreślił, że węgierscy pracownicy służby zdrowia zdobyli duże doświadczenie podczas epidemii, dodając jednocześnie, że „musimy ponownie rozważyć nasze podejście do różnych chorób zakaźnych, strukturę węgierskiej opieki zdrowotnej, a także rolę krajowych instytucji medycznych, uniwersytetów i regionalnych ośrodków zdrowia”.

Minister Spraw Zagranicznych i Handlu Péter Szijjártó powiedział, jak podaje MTI, że w ciągu ostatnich dwóch dni na Węgry dostarczono 700 wentylatorów, a eksperci opieki zdrowotnej i naukowcy debatują nad prawdopodobnym przebiegiem nowej fali epidemii koronawirusa w przyszłości. Rząd węgierski przygotowuje się zatem do długoterminowej profilaktyki i nadal stara się zapewnić sprzęt niezbędny do walki z koronawirusem. Nieco mniej optymistycznie sytuację nakreślił Péter Álmos,

Portale 444.hu i Protfolio sygnalizują

Wiceprzewodniczący Węgierskiej Izby Lekarskiej. Stwierdził, że wszystkie wady feudalnej hierarchii charakterystyczne dla węgierskiej opieki zdrowotnej i brak przepływu informacji skumulowały podczas epidemii. Poczyniono pewne postępy, opracowano przydatne wytyczne, a scentralizowanie ośrodków epidemicznych jest dobrym kierunkiem działań. Jednak płace pracowników służby zdrowia wywołują szerokie niezadowolenie, dlatego muszą zostać zweryfikowane zanim nastąpi ewentualna kolejna fala. W końcu bez odpowiedniego profesjonalnego personelu medycznego nie da się pokonać choroby.

Portale 444.hu i Protfolio sygnalizują, że zmiany strukturalne mogą nastąpić również w instytucjach nadzorujących służbę zdrowia. Administracja tym sektorem może zostać powierzona Ministrowi Spraw Wewnętrznych, a nie tak jak do tej pory Ministrowi ds. Zasobów Ludzkich.  Źródła jednak z przekąsem uzasadniają tę ewentualną decyzję słabością Premiera Orbána do Ministra Spraw Wewnętrznych Sándora Pintéra, z powodu jego historii w służbach mundurowych.

Zoltán Balogh, fotograf MTI, wykonał serię portretów lekarzy, pielęgniarek i innych członków personelu szpitala zaangażowanych w leczenie pacjentów z koronawirusem w Budapeszcie. Na zdjęciach widzimy zmęczone, często zamaskowane lecz uśmiechnięte twarze. Fotografie przypominają, że to właśnie lekarzom, pielęgniarkom i pozostałym pracownikom szpitali, codziennie spotykającym się z zagrożeniem, zawdzięczamy polepszającą się sytuację. W oczach Węgrów pojawia się coraz więcej nadziei na powrót do normalności.

Julia Kuchcińska. Fot. Pixabay







Dziękujemy za przesłanie błędu